Leśna kuchnia – podpłomyki

W drugiej części serii o gotowaniu w lesie na ognisku zajmiemy się tradycyjną polską potrawą, którą można przygotować w dosłownie kilka minut, a do tego jest pyszna i pożywna.

zadowolony-harcerz

zadowolony-harcerz-z-pelnym-brzuszkiem.jpg

Potrzebne będzie:

mąka
woda
opcjonalnie:
wałek do ciasta
patelnia

I… to tyle! Nic więcej nie trzeba do zrobienia tej arcyprostej i szybciutkiej potrawy, którą możecie zaskoczyć znajomych w niemal każdych warunkach.

Mąka może być dowolna – pszenna, żytnia… U nas sprawdziła się „ta najtańsza” i wyszło przepysznie, więc nie przejmujcie się, jeśli jesteście studentami i musicie ciąć koszty.

Przygotowanie:

Mąkę wymieszaj z wodą. Ważne jest, że powstałe ciasto nie może kleić się do rąk. Jeśli jest zbyt wodniste, dosypuj mąki tak, żeby tę wodnistość zatracić. Oczywiście wciąż korzystamy z metody japońskiego mistrza Naoko, więc musicie mieć wyczucie lub kolegę, który już kiedyś robił takie podpłomyki i powie Wam, czy taka konsystencja jest dobra. (Ale najlepiej i tak dosypać mąkę).

Jak już otrzymasz takie ciasto, musisz zdecydować, którą metodą chcesz je ogrzać. Jeśli robisz to przy ognisku, opcje są dwie:

1) na kamieniu

Po prostu połóż rozpłaszczone (palcami, oczywiście, chyba że masz przy sobie wałek do ciasta w lesie, ale to byłby już szczyt burżujstwa, nie rób tego!) ciasto podpłomykowe na rozgrzanym w ognisku kamieniu i poczekaj, aż pojawi się na nim zarumienienie.

2) na patyku

Ciasto rozpłaszcz w kształt węża. Na pewno robiłeś takie kiedyś z plasteliny, a ten nie musi być idealny. Im cieńsze ciasto, tym szybciej będzie gotowe. Powstałego węża owiń po prostu wokół znalezionego w pobliżu patyka i piecz nad ogniskiem jak kiełbaskę aż się zarumieni. Potem możesz ściągnąć ciasto z patyka lub po prostu patyk obgryzać. Osobiście polecam ostatnią opcję, jest wygodniejsza i daje niezapomniane wrażenia.

Jeśli jesteś w domu, możesz podpłomyki zrobić na patelni. Wystarczy rozpłaszczony podpłomykowy placek (rozpłaszczony palcami lub wałkiem do ciasta) położyć na suchej patelni i smażyć kilka minut z każdej strony.

A teraz najlepsze, czyli co można z takim podpłomykiem zrobić. Ciasto samo w sobie nie ma jakiegoś specjalnego smaku, więc można go jeść ze wszystkim. Jak chleb. Jeśli nie masz w domu chleba, podpłomyk sprawdzi się idealnie. Można dodać do niego wszystko – miód, dżem, keczup, czekoladę, sos słodko-kwaśny, kurczaka z warzywami – ale najlepiej nie wszystko naraz. Można też używać ich jako zagryzki do dipów. Ale same w sobie też są pyszne.

Podpłomyki są super jako szybkie danie, kiedy nie masz w lodówce nic sensowniejszego.

Zobacz też: Leśna kuchnia – kisiel ze świeżych owoców


Spodobał Ci się ten wpis? Udostępnij go na Facebooku!

Polub nas na Facebooku i obserwuj na instagramie, by nie przegapić kolejnych wpisów.

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Informacje o Edzia

Programistka, która w wolnym czasie lubi biegać po lesie z karabinem. Nałogowo czyta powieści Stephena Kinga (i nie tylko) i pije herbatę. Jest wytrzymała, systematyczna i punktualna. Można o niej powiedzieć, że jest wzorową uczennicą, grzeczniutką i milusią. Ci, którzy tak mówią, nie widzieli jej z karabinem w ręku. Jeśli Cię nie lubi, lepiej uciekaj albo od razu skocz z mostu. Mistrzyni Photoshopa.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Harcerstwo, Taktyka&outdoor, Zrób to sam i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz