Zasobnik piechoty górskiej wz.987/ MON

Moja przygoda z zasobnikiem wz.987 sięga dwóch lat wstecz, gdy mój poprzedni plecak (Janysport PW50) dostał nóżek, a ja potrzebowałem tańszego zamiennika. Kupiłem go za 250 zł. Teraz już chodzą taniej, wtedy jednak to była spora okazja. Plecak wykonany z poliestru okazał się całkiem dobrym zamiennikiem cordurowego Janysa (chlip), jednak był aż o 30 litrów większy. Nie przejąłem się tym zbytnio. Po prostu zacząłem brać ze sobą więcej zbędnych dupereli, takich jak na przykład: zapasowy cienki śpiworek, duży ręcznik, drugi polar, więcej żarcia i wody. Gdy wracałem z wyjazdów, zasiadałem zazwyczaj do kompa i przeglądałem czeluście internetu, raz po raz wpadając na negatywne opinie żołnierzy o plecaku, który przecież sprawował się u mnie dobrze. Po paru latach użytkowania zgadzam się z opiniami żołnierzy w 108%. Jeśli chcecie się dowiedzieć, jakie zady i walety ma zasobnik piechoty górskiej wz.987/MON, to zapraszam do lektury.

plecy plecakakomin schowany???????Podstawową zaletą tego plecaka są ergonomicznie wyprofilowane plecy obszyte siatką dla lepszej wentylacji. Tutaj można wyregulować szelki, tak by pasowały na ludzi w rozmiarze od S do XXL. Do pleców przyszyty jest też pas biodrowy, o dużym zakresie regulacji, bardzo dobrze odciążający barki i poduszka na rzep. Nie można jej zdjąć na stałe, ale można ją odczepić tak, by sobie dyndała. Po wewnętrznej stronie plecy są usztywnione stelażem z trzech pionowych i jednej poziomej listwy z lekkiego i sprężystego metalu zanitowanych ze sobą. (Na zdjęciu plecak z regulacją na „L”)

plecy plecaka

Wnętrze plecaka jest podzielone przegrodami na trzy komory i wyciągany komin. Do środkowej komory wewnętrznej można się dostać przez skośny zamek błyskawiczny ciągnący się przez przód worka, a do dolnej przez półokrągły ekler poniżej. Oba suwaki są zasłonięte poliestrem obszytym gumą, by deszcz przez nie nie przesiąkał.plecak wz.987 zamki

Plecak jest obszyty wielką ilością taśm i zapięć. Wszystkie plastikowe zapięcia i regulatory są produkcji Woo Jin Duraflex. Prawda, że nie brzmi zachęcająco? Dodatkowo, jeśli potencjalnemu użytkownikowi zależy na taktycznym lansie, to go przerażę: żadna z miliona taśm nie współpracuje z systemem PALS. Na każdym z boków ma po trzy taśmy kompresyjne przechodzące przez trzy plastikowe regulatory każda. Z przodu plecaka, mamy dwa uchwyty na kijki narciarskie albo duże czekany i taśmy przewlekane do zamontowania mniejszego zasobnika z zestawu. Jeśli Twój mały czołg nie mieści się do plecaka w podstawowej wielkości (80l), możesz wyciągnąć komin (95l)! (Na pierwszym zdj komin schowany, na drugim komin wyciągnięty, klapa odsunięta, Pan Zerfaust w klapie)
???????komin wyciągnięty

Dodatkowo plecak ma odczepianą klapę, która może służyć jako stylowa torba na zakupy albo chlebak. Pamiętajcie, że chlebaki służą do przenoszenia granatów albo pluszaków z dziwnymi formami grzecznościowymi od nazwiska. Klapa ma 3 kieszenie zamykane na zamki błyskawiczne. Klapę da się zamknąć jak torbę, dzięki napom umieszczonym na zewnętrznych krawędziach. Dodatkowo na szczycie klapy są dwa troki umożliwiające dotroczenie karimaty albo śpiwora. Nie róbcie tego, bo śpiwór wam zmoknie, a karimata będzie zawadzać między drzewami.

zakupotorebka??????? ??????? ???????DSCI0472

Gdy już opisałem Wam mój plecak, to teraz czas na drugą stronę medalu:

Zasobnik jest duży, a jego możliwości skompresowania są średnie. Przy głębszym wdechu rozpina się klamra pasa biodrowego (to nie żart) i wtedy zazwyczaj czuje się, jak rasowy płetwal błękitny. Jest to tylko wada mojego wz.987. Nikt inny z drużyny nie miał takich problemów. Przy ściąganiu pasa kompresyjnego z boku, po prostu oderwał się regulator. ???????
Mój egzemplarz jest jednym z najlepiej wykonanych zasobników jakie widziałem (wyprodukowany był przez firmę Tailor). Szwy nigdzie się nie rozłażą, a szelki nie urywają, jak w zasobnikach innych ludzi z drużyny, których uczyłem pakować się. W pewnym momencie, gdy suwak się zaciął, powiedziałem podwładnemu, że plecak trzeba traktować z miłością. Podszedłem i sam spróbowałem go dopiąć. Efekt był taki, że suwak został mi w rękach, a zamek pozostał nie zamknięty. Dodatkowo w innym egzemplarzu wz.987 używanego w 108. urwała się jedna szelka i właściciel musiał ją przyszywać w przerwach marszu. Widocznie wszystko zależy od serii produkcyjnej a tych było sporo, bo o kontrakty dla wojska walczy parę firm. Plecaki do wojska dostarczały lub nadal dostarczają różne firmy: Alpinus, Konfekcjoner, Modus, Tailor, Kama i Paso.

Moim świdrowym zdaniem, plecak ten zasługuje na miano „średniego plecaka, za średnią cenę”. Nie jest kosmicznie drogi, więc może być tanią alternatywą dla plecaków turystycznych z wyższej półki. Na dodatek ma parę gadżetów, których próżno szukać w części naprawdę drogich plecaków. Z drugiej strony zasobnik ma parę wad, a niektóre egzemplarze rozpadają się w rękach, więc trzeba uważać, co się kupuje. Jeśli dysponujecie większą gotówką, kupcie Janysporta PW 50 albo PT 75, o których już niedługo, jeśli nie, to kupcie Zasobnik Piechoty Górskiej wz.987/MON


Spodobał Ci się ten wpis? Udostępnij go na Facebooku!

Polub nas na Facebooku i obserwuj na instagramie, by nie przegapić kolejnych wpisów.

Informacje o czlowiekktorybylczolgiem

przyszły reporter (jak się uda), pasjonat historii i dusza towarzystwa. Uwielbia wszystko, co związane z militariami, godzinami może mówić o czołgach. Ma głowę pełną pomysłów, które stara się na bieżąco zrealizować. Uwielbia lasy, chciałby kiedyś sobie kupić jeden i nigdy z niego nie wychodzić. Gdyby nie było to niepoprawne społecznie obrósłby mchem i został drzewem. Zawsze nosi ze sobą apteczkę pierwszej pomocy i śpiewa pod prysznicem.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Sprzęt i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

7 odpowiedzi na „Zasobnik piechoty górskiej wz.987/ MON

  1. Pingback: Blog ma rok! | Blog Niewidzialnych

  2. Wiesław Koc pisze:

    Przetargałem ten plecak z 600 km przez Islandię (kilka zdjęć mojego plecaka pod tytułem „Islandia dla Frania”). Na początku miałem w nim 45 kg maneli. Ze względu na wagę i ilość szpeju ( lina, namiot, śpiwór, łopata śniegowa , rakiety, czekan i raki) byłem obwieszony jak choinka. Plecak nie zasłużył na żadną negatywną opinię. Musiałem poprawić szef na jednym mocowaniu pasa – ale, moim zdaniem to był efekt targania ciężkiego plecaka z ziemi a nie wada konstrukcji. Planuję jechać na Islandię jeszcze raz w 2017 i wiem na pewno, że ten plecak będzie mi towarzyszył. Przećwiczyłem dzisiątki wariantów mocowania sprzętu do plecaka. $% lg to jednak trochę targania i kilka razy rozmieszczałem inaczej szpej na zewnątrz. Na kilku forach dyskutuję na jego temat i powiem jedno nie spotkałem jeszcze plecaka z takim potencjałem. mogłem trafić na wyjątkowy egzemplarz, a może po prostu dbam o sprzęt. Nie chcę za wiele pisać. Moim zdaniem ten plecak sprawdził się w naprawdę trudnych warunkach.

    Polubienie

    • czlowiekktorybylczolgiem pisze:

      Mieliśmy w drużynie parę takich plecaków i chyba tylko mój nie miał jakiejś wady fabrycznej. Trafiłeś na jakiś lepszy sort albo to my mieliśmy wyjątkowego pecha.:)

      Polubienie

    • Luka pisze:

      Panowie a z którego roku produkcji macie swoje plecaki i firmy produkującej? Autor pisał że z Tailora jest ok, ale na to wygląda że i rocznik ma znaczenie. Sam używałem tego plecaka w latach 2004-2007 z prawie 40kg obciążeniem na wyprawach po górach i generalnie nie byłem zadowolony z jego możliwość. Jedyne co mi strzeliło to pasek w regulacji noszenia, no i raz wylądował za ostro na kamieniu i się przetarł, ale to wszystko wynikło z mojego raczej extremalne go użytkownania. Chciałbym ponownie do biegów wrócić bo stary poszedł w inne ręce, więc prośba jeśli to możliwe o informacje. Z tego co wiem zasobniki z czarnymi paskami i przed 2010 rokiem były nie do zajechania ….co by się zgadzało u mnie, ale szukam jeszcze info co do jakości wykonania przez dane firmy.

      Polubienie

  3. Jacek B. pisze:

    Nie chcialbym nikogo urazic, bo nie moim celem jest robic piesze wycieczki, po prostu z dowiadczenia zyciowego i obserwacji wiem, ze ludzie nie dbaja o sprzet. Skoro plecak jest skonstruowany do noszenia na dwoch ramionach i biodrach, to notoryczne podrywanie ciezko zapakowanego plecaka za jedna szelke powinno jak najbardziej skonczyc sie kiedys jej oderwaniem, itp. itd. Tak wiec powtorze juz dawno zaszlyszana maksyme, nie wiem nawet od kogo, ale wielokrotnie mi przekazywana i uniwersalna (nie tylko plecaki), szanujcie sprzet, a odwdzieczy sie i posluzy wam dlugo. Kupilem wlasnie sobie nowy zasobnik z Kamy i mam zamiar uzywac go wiele lat (przede wszystkim zgodnie z przeznaczeniem). Moze kiedys opisze swoje doswiadczenie z nim.
    Pozdrawiam

    PS Ogromna prosba. Czy ktos moze ma dokladny opis lub linka do takiego jak przeprowadzic regulacje S-XXL z opisem zakresowi litera=wzrost. Szukam wszedzie, nawet u producentow i nie ma, a plecak bez instrukcji.

    Polubienie

    • czlowiekktorybylczolgiem pisze:

      Z drugiej strony, skoro plecak jest skonstruowany dla wojska, nie powinien raczej rozpadać się od użytkowania w drużynie harcerskiej, no nie? Niestety nie mam linka dotyczącego regulacji plecaka. Zawsze robię to „na oko”. Sprawdź na forach internetowych. 🙂

      Polubienie

  4. Pingback: Jak wybrać plecak? | Blog Niewidzialnych

Dodaj komentarz