Typowy asgej vs. regulacje prawne

W środowisku airsoftowym można spotkać ludzi z każdym możliwym podejściem do życia i pochodzących z różnych domów. Znajdziecie gimbusa, gburowatego (tylko takich spotkałam) milsimowca, oszpejowanego lansera i „utalentowanego” serwisanta. Ludzie ostatnimi czasy zaczynają lgnąć do spędzania czasu na strzelankach, nie zawsze będąc na tyle doedukowanymi, by nie łamać prawa. Dzisiaj przedstawię wszystkim – początkującym asgejom, starym wyjadaczom oraz innym zainteresowanym – regulacje polskiego prawa dotyczące naszych imprez i (niestety) często łamane na strzelankach paragrafy. Będzie przesadnie, będzie satyrycznie i ironicznie. Miłej zabawy.

justice-387213_640


Na początek polecą ekologiczne ograniczenia, czyli jak bardzo nielegalni jesteśmy:

 Art., 162. § 1. Kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las, podlega karze grzywny albo karze nagany.

 Art., 165.Kto w lesie, w sposób złośliwy, płoszy albo ściga, chwyta, rani lub zabija dziko żyjące zwierzę, poza czynnościami związanymi z polowaniem lub ochroną lasów, jeżeli czyn z mocy innego przepisu nie jest zagrożony karą surowszą, podlega karze grzywny albo karze nagany.

 Są to dwa punkty z Kodeksu Wykroczeń, które nagminnie są łamane przez wszystkich wielbicieli Zielonej. Pozostawianie po sobie trzech worków kulek niewątpliwie podpiąć można pod zaśmiecanie lasu, a dźwięk wystrzału pod płoszenie zwierzyny. Już wyobrażam sobie leśniczego każącego Wam zbierać każdą osobną kuleczkę, asgejuszki. Przy art. 162 warto także zwrócić uwagę na wyrzucanie kamieni do lasu. Dość mocno zainteresowała mnie geneza tej części paragrafu, lecz po długotrwałej analizie wciąż nie jestem w stanie stwierdzić, co autor miał na myśli. Pamiętajcie, kamienie w lesie – to jak zbrodnia!

Art., 71 Kto przez wadliwe wykonanie urządzeń lub uczynienie ich niezdatnymi do funkcjonowania zgodnie z przeznaczeniem albo niewłaściwe ich użytkowanie lub samowolne uruchomienie wywołuje stan niebezpieczny dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze aresztu lub grzywny.

 Tu przestroga dla wszystkich lubianych (i tanich) pseudoserwisantów: jeśli wasze rozwalające się w rękach cudeńka komuś coś zrobią, mogą was wpakować do aresztu. Strzeżcie się! Jako ciekawostkę dodam, że na opakowaniu każdej repliki ASG jest ostrzeżenie, by nie celować z niej do ludzi i zwierząt. Jeśli następnym razem kumpel z drużyny użyje <450fps do CQB i tym samym doprowadzi uszczerbku na waszym zdrowiu (niewłaściwe użytkowanie), możecie go pozwać do sądu. Polecam i w tajemnicy dodam, że ja żyję z takich właśnie odszkodowań.

Art., 193. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

 Tutaj warto się powołać na sytuację z wrocławską miejscówką zwaną „Biały”. Jest to kawałek łąki, lasu i opuszczony budynek na Sołtysowicach, swego czasu często i nielegalnie okupowany przez asgejów. Mimo że teren jest prywatny i ma powywieszane tabliczki o tym informujące, wszyscy to mieli gdzieś. Pewnego dnia właściciel się wkurzył i ich wszystkich wykurzył. Tak się kończy rozczulająca historia o zamknięciu jednego z najciekawszych terenów do rozgrywek. Przestrzegam przed takimi wtargnięciami i radzę: umawiajcie się z właścicielami miejsc strzelanek, bo to może skutkować naprawdę owocną współpracą.

Art., 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

 Spokój publiczny… Wrzucając tu ten art. nie mam na celu przestrzeżenie Was przed krzyczeniem w autobusie „INVADERS TO ŚWINIE!” (choć to też nie jest mile widziane), tylko zwrócić uwagę na to, jak obnosicie się z repliką. Zawsze miejcie ją w pokrowcu, jeśli jest możliwość, że zobaczy was ktoś spoza naszego środowiska. Wiem, że dla większości wydaje się to oczywiste, jednak nieraz czyta się w Internecie, jak jakiś niedouczony małolat szedł sobie z Emcią przez swoją „dzielnię”.

Art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 21 grudnia 1978 r. o odznakach i mundurach:

1. Wprowadza się zakaz używania:

1) munduru wojskowego, o którym mowa w § 1 ust. 1, (galowego, wyjściowego, służbowego, ćwiczebnego, polowego, specjalnego i wieczorowego)

2) części munduru wojskowego, o których mowa w § 1 ust. 2 (wymienione niżej)

– przez osoby nieuprawnione, chociażby przedmioty te zostały pozbawione oznak wojskowych.

Zakaz, o którym mowa w ust. 1, obejmuje:

1) mundury galowe (…)

4) mundury wyjściowe i letnie (…)

8) mundury służbowe (…)

11) mundur polowy wzór 93 (z nadrukiem pantera) (…), tropikalny wzór 93 (z nadrukiem pantera) (…), tropikalny w kamuflażu pustynnym; (…)

18) berety (…) ze znakiem orła wojskowego;

19) czapki rogatywki;

21) furażerki (…);

23) pas żołnierski (…);

25) oznaki wojskowe.

Zła wiadomość dla wszystkich robiących reko GROMu – zgnijecie w więzieniu. A tak trochę poważniej: WZetkę można dostać na każdym stoisku na Świebodzkim (dlatego kojarzy mi się z przeciętnym Andrzejem rybakiem) i nikt się do niej nie przyczepi, o ile nie ma flag. Jednak noszenie Orzełka na berecie czy pasa WP bez uprawnień to już lekka przesada.

 PS. Wielkie pozdro dla Andrzejów.

Art., 61. § 1. Kto przywłaszcza sobie stanowisko, tytuł lub stopień albo publicznie używa lub nosi odznaczenie, odznakę, strój mundur, do których nie ma prawa, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.

 No dobra, nie zgnijecie w więzieniu.

2. Kto ustanawia, wytwarza, rozpowszechnia publicznie, używa lub nosi: godło, chorągiew albo inną odznakę lub mundur, co do których został wydany zakaz, albo odznakę lub mundur organizacji prawnie nieistniejącej, albo odznakę lub mundur, na których ustanowienie lub noszenie nie uzyskano wymaganego zezwolenia, podlega karze aresztu albo grzywny.

„albo odznakę lub mundur, na których ustanowienie lub noszenie nie uzyskano wymaganego zezwolenia” – Jeśli myślicie, że tylko gimbogromowcy mają przerąbane, to się mylicie. To się tyczy każdego munduru noszonego bez zezwolenia. Marine jadący przez miasto w amerykańskim mundurze może być w parę chwil o tysiaka uboższym Marine.

Ustawa z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji:

Art. 4. 1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:

1) broń palną, w tym broń bojową, myśliwską, sportową, gazową, alarmową i sygnałową,

2) broń pneumatyczną,

3) miotacze gazu obezwładniającego,

4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:

a) broń białą (…)

Art. 8. W rozumieniu ustawy bronią pneumatyczną jest niebezpieczne dla życia lub zdrowia urządzenie, które w wyniku działania sprężonego gazu jest zdolne do wystrzelenia pocisku z lufy lub elementu ją zastępującego i przez to zdolne do rażenia celu na odległość, a energia kinetyczna pocisku opuszczającego lufę lub element ją zastępujący przekracza 17 J.

Nie wyobrażam sobie żadnego posiadacza repliki mającej więcej niż 17J, ale jeśli takowy istnieje, to niech wie, że igra z prawem.

To już wszystkie przepisy, jakie zdołałam znaleźć. Mam nadzieję, że czytaliście to z przymrużeniem oka i pośmialiście się trochę. Widzimy się w poniedziałek na Edyciozaurowym wpisie o maskowaniu. Do zobaczenia!

O autorze:

Agnieszka Bujak – niby nieduża wzrostem, ale za to wielka duchem, choć nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę. Ambitna; daje z siebie wszystko w każdej sytuacji. Jeśli tylko czegoś się podejmie, a pomysłów ma milion na minutę, już wiedz, że niedługo zamieni się to w złoto, diamenty i mundur w marpacie. Najbardziej na świecie kocha swojego kałasznikowa Piotrusia. Jest bardzo aktywna i lubi bezinteresownie pomagać ludziom. Mieszka Na Polance, ale woli las i wodę. Sprzedaje NAJLEPSZE wyrzutnie. Robi ładne rzeczy, czyta komiksy o małych kaczuszkach i podsłuchuje prysznicowe przyśpiewki pozostałych autorów.


Spodobał Ci się ten wpis? Udostępnij go na Facebooku!

Polub nas na Facebooku i obserwuj na instagramie, by nie przegapić kolejnych wpisów.

Zapisz

Ten wpis został opublikowany w kategorii ASG, Inne, Rozrywka i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

20 odpowiedzi na „Typowy asgej vs. regulacje prawne

  1. LowLane pisze:

    Czy ASG nie może zostać uznane za zagrażające zdrowiu? Jeśli weźmiemy najbardziej hardcore przykład z strzałem w oko to ( oczywiście nawet widelec) to jest zagrożeniem zdrowia, więc nie jako pneumatyka ale jako niebezpieczne urządzenie jest niezgodne z art. 4.1. Proszę o jakieś podsumowanie mojego komentarza.

    Polubione przez 1 osoba

    • Podsumuję prosto – ASG to pneumatyk. Pneumatyk to po prostu urządzenie wrzucające lufą/wyrobem lufopodobnym przedmiot (kulkę) dzięki sprężonemu powietrzu. Twoim tokiem rozumowania równie dobrze można by ukarać kogoś za posiadanie długopisu, bo nim też można zabić czy uszkodzić. Nie ma tak dobrze.

      Polubienie

  2. patrikos pisze:

    Pod który dokładnie przypadek kwalifikuje się przykład z Marine? Proszę o podstawę prawną, jeżeli potrzebuje on pozwolenia na noszenie mundury armii amerykańskiej. To samo Art., 51. § 1.- również proszę o podanie co dokładnie zakłócamy(wraz z definicją ustawową, tego co zakłócamy). Art., 165 – odnoszę wrażenie że źle interpretuje pani ten przepis. W artykule wyraźnie zaznaczone jest że karze grzywny, albo karze nagany podlega ten kto „w sposób złośliwy” płoszy, ściga, itd. dziko żyjące zwierzę. W przypadku grup airsoftowych nie płoszy się zwierząt złośliwie. Jeśli zwierzę zostaje spłoszone to jest to efekt uboczny, niezamyślony. Prawo należy interpretować zgodnie z intencją ustawodawcy, a ten w mojej opinii wyraźnie zaznaczył o co mu chodzi(no bo po co w takim razie umieszczać ww. sformułowanie „w sposób złośliwy”). Proszę o ustosunkowanie się do mojego komentarza. Pozdrawiam, Patryk

    Polubienie

    • Niektóre państwa, jak Polska, wymagają posiadania uprawnień do noszenia munduru ich armii, a tam jest wyraźnie zaznaczone, że chodzi właśnie o brak tych dokumentów. Jak wspominam w każdej możliwej chwili – to jest post Z PRZYMRUŻENIEM OKA, co oznacza, że nie należy go odbierać dosłownie. Oczywiście przedstawione przepisy są prawdziwe, ale racjonalną interpretacje pozostawiam czytelnikowi. Jak nie trudno zauważyć część paragrafów jest mocno naciągnięta by po prostu na chillu pośmiać się z wyrzucania kamieni do lasu czy wyciągania odszkodowania, bo ktoś celował z repliki do ludzi. To samo ma się z płoszeniem zwierząt. Warto wiedzieć, że takie prawo istnieje i nie przejmować się moją satyryczną interpretacją. „Będzie PRZESADNIE, ironicznie i satyrycznie” – to chyba wyjaśnia takie problemy na wstępie, czyż nie?

      Polubienie

  3. Anonim pisze:

    Mam wrażenie iż pani autor myli się w zeznaniach ;). „ASG to pneumatyk”. Ale odwołajmy się do artykułu 8 który został zamieszczony, a dokładniej do konkretnych słów ” Broń pneumatyczna, sprężony gaz, energia kinetyczna pocisku przekracza 17 J”. Jak przy replikach zasilanych gazem można dyskutować, to raczej nie uświadczymy nikogo miotającego repliką 17 J +. A co do zezwolenia na noszenie munduru. Owszem zezwolenie jest konieczne, ale takiego zezwolenia nie dostanie nikt kto nie pracuje w służbach mundurowych. A w kwestii zagranicznych mundurów, nie słyszałem aby istniał jakiś zakaz, ale jeśli taki coś jest będę wdzięczny za link ze źródła
    Pozdrawiam!

    Polubienie

    • W elektrykach też jest sprężone powietrze, nie wiem za bardzo o czym Pan mówi. Zezwolenie mają ludzie z poza służb, np strzelcy, cześć harcerzy, jeśli się dogadają z MONem i każda organizacja paramilitarna, która pogada trochę z P. Siemoniakiem. Na zagraniczne nie ma w Polsce paragrafu poza tym co udostępniłam, ale obce armie tak jak polska zastrzegają sobie prawa do używania swoich mundurów. Jak mój komentarz jest nie spójny to przepraszam, ale jest 4 nad ranem.

      Polubienie

  4. Grey pisze:

    Co do Art., 162. § 1 Z kamieniami w lesie chodzi o to, że rolnicy często wywalali tony kamieni z pól prosto do lasów, nie wiem co takiego skomplikowanego jest w tym przepisie, że autor się temu dziwi?

    Polubienie

    • Ludzie, co z wami jest nie tak? Nie możecie się uśmiechnąć? Pisząc to wiedziałam, że to miało związek masowym wywozem dużych kamieni, ale dlaczego się nie pośmiać z zakazu rzucania kamieni do lasu? Tak trudno zrozumieć, że ten post nie jest pismem prawniczym tylko tekstem do czytania dla zabawy?

      Polubienie

  5. drummer50 pisze:

    Witam,
    Chciałbym nadmienić, iż kulki Asg, nawet te zwykłe (mówimy o kulkach ze sklepów, a nie bazarów) są wykonane z kompozytu, który jest użyty po to, aby jak najszybciej rozłożyć kulkę w środowisku. Kulki biodegradowalne mają znacznie przyspieszony proces rozkładu, jednakże te zwykłe są regulowane prawnie przez wiele instytucji i nie stanowią większego problemu. Kulki są też tak zrobione, aby nie szkodziły zwierzętom w żaden sposób. 🙂 Ostrzeżenie przed połykaniem jest na wszelki wypadek, wiadomo – są tacy, co zjedzą jedną przez przypadek, a są tacy co wepchną torbę Guardera 4000 sztuk na raz (przykład jest jedynie dla podkreślenia i jest wyimaginowaną sytuacją, która zapewne miejsca nie miała i mieć nie będzie, lecz kto wie, ludzie są różni). 😀 Tak więc zanieczyszczenie przez kulki w 99% przypadków nie powinno być karane, jednakże wywalenie 3 worków na osobę (jeśli by się kiedykolwiek zdarzyło w miejscu nieprzystosowanym do ASG i nieprzeznaczonym wyłącznie do ASG) może być karane w momencie przyłapania kogoś na takim czynie oraz posiadania dowodów na taką osobę.

    Dziękuję i pozdrawiam

    Polubienie

  6. Pierwszy logiczny komentarz tutaj. Tak, oczywiście nikt nie ściga za zaśmiecanie lasu kulkami, ale na miejscówkach lubianych przez asgejów można niestety często znaleźć opakowania po kulkach, batonach, a nawet replikach. Na nie dbanie w własny teren chciałam zwrócić tam uwagę.

    Polubione przez 1 osoba

    • drummer50 pisze:

      Osobiście nie spotkałem się z czymś takim, lecz wielokrotnie słyszałem i uważam, iż takie postępowanie powinno być od razu karane, a ściganie osób, które nie zostały złapane na gorącym uczynku, obowiązkowe i z użyciem każdego możliwego środka.

      Polubienie

  7. Popraw, ponieważ wprowadzasz w błąd – nie widziałem jeszcze nigdy munduru o wzorze 93. Według tego, dobrze wiedzieć, że mój wz.123up i wz.124z jest w pełni legalny…

    Polubienie

    • edyciozaur pisze:

      Część o mundurze o wzorze 93 jest skopiowana bezpośrednio z ustawy, to znaczy urzędnicy popełnili błąd, jeżeli ktoś go w ogóle popełnił. Wzór 93 odnosi się oczywiście do kamuflażu, nie do munduru. Ach, ci nasi polscy urzędnicy… 🙂

      Polubienie

  8. Pingback: Niewidzialne podsumowanie miesiąca | Blog Niewidzialnych

  9. Pingback: Niewidzialne podsumowanie roku 2014 | Blog Niewidzialnych

  10. Pingback: Blog Niewidzialnych ma już pół roku! | Blog Niewidzialnych

  11. Pingback: Blog ma rok! | Blog Niewidzialnych

  12. Pingback: ASG – co to jest i z czym to się je? Podstawy airsoftu dla (bardzo) początkujących | Blog Niewidzialnych

  13. Marek Piszczatowski pisze:

    Fajny wpis i pouczający. Ale co do artykułu KW odnośnie płoszenia zwierzyny nikt z niczym nie igra. Wystarczy powiedzieć, że nie robi się tego „złośliwie”. No cóż, debile w Polsce piszą prawo i jak widać nie tylko na UoBiA są tego przykłady. Jednak żeby nie było, nie zachęcam do straszenia zwierząt.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do agnieszkalucyna Anuluj pisanie odpowiedzi