Harcerstwo to frajerstwo

Każdy z nas zna jakiegoś harcerza. Tak po prostu musi być. Bo po co ktoś, kto nie zna ani jednego, zawracałby sobie głowę formułowaniem opinii o tak licznej grupie młodych ludzi? W każdym razie ja znam wielu. Jak dla mnie, większość z nich jest frajerami.

12767282_757760504324552_1380772965_nMogę Wam potwierdzić, że:

1. Każdy harcerz pije na umór! Do zgonu. Każdy. Nawet taki, który nie pije, bo jak mówi, że nie pije, to znaczy, że pije po cichu i w samotności. Ot i cichy alkoholik!

2. Harcerz nie umie sobie poradzić. Bo życie to nie bajka. Jak takiemu pęknie sznurówka gdzieś w dziczy, to na pewno nie znajdzie tysiąca sposobów zorganizowania sobie nowej, a skoro już wiemy, że jest nieporadny, to pewnie nie weźmie ze sobą drugiego kompletu, mimo, że zrobiłby tak każdy normalny człowiek. (Wziąłbyś parę sznurówek, czytelniku? Chyba nie chcesz być gorszy od harcerza?!)

3. „Harcerze to banda debili”. Tak. Ich zdolność percepcji nie przekracza poziomu wiewiórek, które pewnie żrą w tych swoich lasach. Właśnie! Siedzienie w lesie jest tak samo debilne. Niczego się tam człowiek nie nauczy. Dwie godziny spędzone na przygotowaniu posiłku wcale nie uczą pokory i szacunku dla jedzenia  (no i oczywiście kucharza).

wiewiór

4. „Harcerzyk” to synonim zniewieścienia. Nie potrafi sobie złożyć nowego łóżka ze sklepu meblowego, a co dopiero w środku lasu wybudować czegoś z bali. Co za głupie i niedorzeczne legendy! Wcale też nie ma wystarczająco samozaparcia, by wstawać o siódmej nad ranem i łazić godzinami po górach do utraty sił albo obu kończyn dolnych.

5. <autocenzura nie pozwala mi tego napisać>.

6. Harcerstwo to niepoważna zabawa. Tak samo niepoważna jak te ich zielone mundurki nawiązujące do tradycji przedwojennych harcerzy i pokazujące przywiązanie do własnej historii. Zwłaszcza w drużynach wędrowniczych ludzie się bawią i nie chcą się dalej rozwijać. Wcale a wcale.

7. Harcerze to słabe psychicznie <cenzura>. Oczywiście! Zwłaszcza ci ze specjalnością wodną, obronną i spadochronową. Bo każdy kiedyś skakał, musiał podbierać z wody topiących się wędkarzy Januszów i zjeżdżał po linie z mostu, bez mrugnięcia wpinając uprząż i przełażąc nad barierką wprost w piętnastometrową nicość. To co robią te leszcze wcale nie świadczy o opanowaniu i umiejętności uporania się ze stresem.

8. Harcerstwo to parodia Strzelca. Jeden z twórców harcerstwa, generał Józef Haller sam przecież mówił, że organizacje skautowe nawet nie umywają się do „oddziałów” Piłsudskiego i nie zaproponował wzorowania krzyża harcerskiego na orderze Virtuti Militari. Wracając do czasów nam współczesnych, przecież harcerze to banda słabych <cenzura>, co staram się usilnie wytłumaczyć tym wpisem. Nigdy nie widzieli lasu, no chyba, że w kreskówkach, a gdy zapytać ich o taktykę czy popatrzeć na ich musztrę, to pożal się borze (i lesie też)!

9. Harcerze nie umieją się bawić! Nie piją do porzygu, nie jarają zielska. Nie chodzą na imprezy, gdzie się to robi. Jak się spotykają w swoim gronie, to grają w jakieś dziwne zabawy, naruszające godność osobistą dużo bardziej niż zgonowanie w na trawniku albo zostawianie po sobie na przystankach kałuż nie do końca przetrawionego obiadu.

10. Tych z ZHRu chłoszczą za karę różańcem (mohery), a ci z ZHPu mają wytatułowanego Lenina na klacie (komuchy). To jest pewna informacja. Znam jednego kolesia, który mi pokazywał tatuaż z Leninem, bo teraz jest w ZHP. Mówił, że wcześniej był w ZHR, ale tam za mocno bili (pokazywał też blizny po różańcu) i dlatego się przeniósł. Powkuwał trochę „Tez kwietniowych”, wyrecytował coś tam nad ogniskiem i się dostał do ZHP.

lenin kopia

11. No i harcerze cały czas się obrażają. Jak można być tak obrażalskim? Zazwyczaj, gdy wymieniam im dziesięć powyższych cech, a później nie słucham co mają do powiedzenia na ten temat, to więcej się ze mną nie zadają.

(Dwadzieścia pięć komentarzy po publikacji później.) Jeśli uważasz, że tekst jest wymierzony w harcerstwo, to go nie zrozumiałeś! Przeczytaj go jeszcze raz, wcześniej zapoznając się ze znaczeniem terminu „ironia” na Wikipedii <link>.

Spodobał Ci się ten wpis? Udostępnij go na Facebooku!

Polub nas na Facebooku i obserwuj na instagramie, by nie przegapić kolejnych wpisów.

Zapisz

Informacje o czlowiekktorybylczolgiem

przyszły reporter (jak się uda), pasjonat historii i dusza towarzystwa. Uwielbia wszystko, co związane z militariami, godzinami może mówić o czołgach. Ma głowę pełną pomysłów, które stara się na bieżąco zrealizować. Uwielbia lasy, chciałby kiedyś sobie kupić jeden i nigdy z niego nie wychodzić. Gdyby nie było to niepoprawne społecznie obrósłby mchem i został drzewem. Zawsze nosi ze sobą apteczkę pierwszej pomocy i śpiewa pod prysznicem.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Harcerstwo, Rozrywka i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

34 odpowiedzi na „Harcerstwo to frajerstwo

  1. Dyniaa pisze:

    Zakładam ze pisał to ktos kto nigdy nie byl na ani jednej zbiórce. Pozdrawiam.

    Polubienie

  2. Zniesmaczony pisze:

    Ty kolego tak na serio? :/

    Polubienie

  3. Polka ♡ pisze:

    Ty chyba nigdy niebyles na zbiórce i nic ale to nic niewiesz o harcerzach w zhr nie bija różańcem a w zhp niemusisz miec zadnego tatuaza.
    Poprostu nic niewiesz o harcerstwie i napisales to bo im zazdrościsz bo moze niedostales sie i niezostales harcerzem bo nieumiales byc podporządkowany do innych. I niedoradzam ci juz wiecej kłamać bo to wyjdzie na jaw.
    I sa inne sposoby na zwrócenie na siebie uwagi niz obrażając innych osob.

    Polubienie

  4. Musz pisze:

    haha genialny tekst! Sama już jakiś czas zbierałam się do napisania podobnego, dobrze, że ktoś to wreszcie zrobił ;D ahh my nieogarnięci harcerze z tatuażami bez życiowych doświadczeń….

    Polubione przez 2 ludzi

  5. A. pisze:

    Czytam wszystkie te komentarze i nie wierzę. Halo ludzie to ironia!
    Swoją drogą bardzo dobry wpis!
    Czu!

    Polubione przez 2 ludzi

  6. . pisze:

    O kurde…ja rozumiem, że ironia, spoko fajnie, ale chyba jednak trochę przesadzone. Autorze, jak sam widzisz, nawet niektórzy harcerze potraktowali ten post poważnie, a co mają powiedzieć „cywile”, którzy z ZHP/ZHR nie mieli wcześniej nic wspólnego? Według mnie słabo, popieram łamanie stereotypów, jednak nie w formie, która może zagrozić wizerunkowi. Chociażby dla załagodzenia przydałaby się adnotacja z napisem „uwaga, ironia”.
    Pomimo tego nie chcę hejtować, bo większość punktów serio świetnie sformułowana 😉

    Polubienie

  7. Aha.to.ja pisze:

    Pomysł na tekst bardzo ciekawy. Jeśli mogę rzucić kilka sugestii na przyszłość, a propos pisania, to postaraj się być spójnym od początku do końca. Mając pomysł na tekst, realizuj go skrupulatnie. Mój typ dowcipu też opiera się na ironii i sarkazmie, ale przyznam szczerze, że na początku Twojego tekstu tej ironii nie wyczuwałam. Ale wszystko jest do wyćwiczenia 😉 Powodzenia w dalszym pisaniu!

    Polubienie

  8. harcerskiedziewczę pisze:

    9. Punkt suuuper… ale czytając na początku ironii czuć nie było; ) ale ogólnie fajny pomysł , tylko trochę więcej sarkazmu 😂

    Polubione przez 2 ludzi

  9. Bookie_100 pisze:

    Chwytam się za serce ( w okolicach tatuażu z Leninem) bo tak bardzo się śmieje 😂 Jeden z lepszych tekstów jaki czytałam, naprawdę brawo 👌

    Polubione przez 2 ludzi

  10. Alepan1 pisze:

    Pisała osoba bez krztyny rozeznania w sprawach harcerskich, na poziomie wiedzy sczczura kanałowego i zdolności kojarzenia faktów i rozumowania neandertalczyka. Pozdro!

    Polubienie

  11. Yoru pisze:

    O boże, na początku się wystraszyłam widząc tytul, ale z ciekawości doczytałam do końca. Genialne!

    Polubione przez 2 ludzi

  12. Mój punkt widzenia pisze:

    Większości osób polecam zapoznanie się chociażby z definicją „harcerza” z nonsensopedii która według mnie najbardziej oddaje charakter tej instytucji. Sam byłem wiele lat harcerzem, ale odszedłem, ponieważ dorastając zauważałem, że idealny harcerz jest tylko w opowieściach, a większość znanych mi osób bardziej pasowała do Twojego (czyt. autora) ironicznego tekstu. Chociażby punkt pierwszy. Jeśli uważacie, że harcerze nie piją to jesteście w błędzie. Wiele osób tłumaczy się tym, że jeśli nie są w mundurze to wszystko im wolno. Według mnie „harcerstwo” to nie tylko chodzenie w śmiesznym mundurku na zbiórki i śpiewanie idiotycznych piosenek w lesie. To powinien być styl życia. Cały czas kierować się prawem harcerskim nie tylko w momencie jak założy mundurek.

    p.s. dla leniwych dołączam linki
    http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Harcerz
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_harcerskie
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Przyrzeczenie_harcerskie

    Polubienie

    • Edzia pisze:

      Oczywiście, że są harcerze, którzy piją. W 100% zgadzam się z też z tym, że harcerzem trzeba być 24h/7 dni w tygodniu, ale wiadomo, nie każdy tak się zachowuje. Mimo wszystko harcerstwo uczy życia, jeśli tylko ktoś chce się tego nauczyć, a o tym właśnie jest ten tekst.

      Polubienie

  13. ania pisze:

    Upadłam i nie wstaje………. mam kilka pytań do autora. Uważasz, że będąc w Zhp mam na piersi Lenina? Człowieku jakie masz wartości w życiu? Wydaje mi się, że ktoś kto uważa, że mniej żałosne jest upicie sie do nieprzytomności, niz wpajanie młodszym jakichkolwiek wartości, jest dnem i 3 metrami mułu…

    Polubienie

  14. ogr pisze:

    Mój syn jest w ZHR. Skąd wiedziałeś, że go chłoszczę różańcem?

    Polubione przez 1 osoba

  15. Krzysztof pisze:

    Świetny tekst! Jest mały problem, jeśli zajmujesz się nastolatkami, to powinieneś wiedzieć, że młodzi nie znają się na żartach, tacy 11-13 szczególnie, potem to już mają żartów w nadmiarze:) Kwestia psychologii. Dlatego nie rozumieją tego wpisu.
    Pozdrawiam

    Polubione przez 2 ludzi

  16. Ja rozumiem, że ironia, ale część jest niestety prawdziwa. Dzisiejsi harcerze to frajerzy. To prawda. Prawie w każdej drużynie nic nie robią, tylko się bawią. Ale są wyjątki. Nasz szczep „Semper Fidelis” jest uważany za najlepszy na podkarpaciu. Nawet zuchy więcej potrafią od takiej przykładowej 100DH Rzeszów. Moja drużyna Starszoharcerska umie więcej od takiego przykładowego Strzelca. Ok. 60% mojej drużyny bawi się w ASG. Mamy własne treningi oprócz sparingów, i kładziemy Strzelców na łopatki. Jestem harcerzem od 4 lat, a więcej umiem niż ktoś, kto chodzi 10 lat do innej. Raz nasz szczepowy usłyszał: „Weźmy ich ze sobą, jak coś jest niemożliwe, to oni to zrobią.”. I to prawda. Na zlocie Horągwi byliśmy najlepszi, spośród 13 drużyn, więc mamy szacun wśród innych.
    P.S. To wszystko prawda.

    Polubienie

  17. alsza44 pisze:

    Świetny tekst!! 😊 Aktualnie tarzam się po ziemi ze śmiechu. 😊 Czuwaj!

    Polubione przez 1 osoba

  18. MagdaMagda pisze:

    Świetny wpis, uśmiałam się jak nigdy. Idealny sposób użycia ironii. 🙂
    Czuwaj!

    Polubione przez 1 osoba

  19. Sierściuch pisze:

    Nie jestem harcerzem. Znam bardzo wielu. Nawet tych od Skautów Europy. Z tym wpisem jest jak w każdym środowisku organizacji pozarządowych (chociażby OSP). Są ludzie, którzy ideę bycia Harcerzem, Strażakiem, czy tak jak w moim przypadku Strzelcem, niosą ze sobą przez cały czas. W każdym środowisku będą ludzie z pasją, jaki i Ci którzy znaleźli się tam z przypadku, zostali bo przywykli, ale nie jest to dla nich sposób na życie. Tekst mimo swojej ironii i tak jest dość ostry. Jak każdy Strzelać nie za bardzo przepadam za Harcerzami, no chociażby z tego powodu że oni noszą wuzety i ŻW ani inne MONy nie widzą w tym problemu, a my musimy się tłumaczyć po co. No ale nie o tym. Harcerze POTRAFIĄ (co nie znaczy, że wszyscy) być pasjonatami i POTRAFIĄ oświecić swoimi przekonaniami, że harcerstwo to na prawdę dobry pomysł na spędzenie wolnego czasu. W każdym razie pozostawiam autora i całą harcerską brać.
    Mam ważniejsze to mieć dystans do siebie.

    Czuwaj!
    Czołem!

    Polubione przez 1 osoba

  20. bot69blog pisze:

    Nie wypada mi tak pisać ale osoba która to pisała jest debilem. Zacznijmy od tego iż punkt 1 i punkt 9 całkowicie się różnią. Harcerze znają las nie tylko z kreskówek, potrafią sobie poradzić i w lesie i w życiu. Harcerstwo nie wyklucza również spotkań towarzyskich w miejscach takich jak np kluby czy puby. Gdy czytałem tego pod tą nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. I mówi to osoba z 13 letnim doświadczeniem w harcerstwie

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Mój punkt widzenia Anuluj pisanie odpowiedzi